Find the perfect color for your facade
Get the appChoć biedronki to niezwykle urocze owady, gdy nasza elewacja zaczyna przypominać ich wzór, efekt ten przestaje być estetyczny. Skąd bierze się to zjawisko? Co prowadzi do pojawiania się kontrastowych kropek na fasadach budynków i jakie kroki można podjąć, aby temu zapobiec? Co robić, gdy problem już wystąpi? W tym artykule odpowiemy na te pytania, zaczynając od podstaw.
Niemal każdy z nas miał okazję zobaczyć budynek, na którego elewacji widoczne są regularne, kontrastujące z kolorem fasady kropki o średnicy kilku centymetrów. Mogą być rozrzucone pojedynczo lub układać się w gęstą siatkę, co sprawia, że fasada budynku nabiera wyglądu przypominającego biedronkę.
Na wstępie warto zaznaczyć, że przyczyną tego zjawiska nie jest słaba jakość użytych materiałów, takich jak tynk czy farba, lecz błędy wykonawcze przy montażu ocieplenia. Jeśli przyjrzymy się bliżej, zauważymy, że układ kropek odpowiada rozstawowi kołków użytych do mocowania płyt termoizolacyjnych. Efekt ten pojawia się, gdy łączniki mechaniczne są zamontowane zbyt głęboko, a ubytki w styropianie lub wełnie wypełniane są klejem. Proces ten powoduje powstawanie miejsc o różnej izolacyjności termicznej i zdolności do gromadzenia wilgoci, co skutkuje nierównomiernym tempem wysychania. Zjawisko to widoczne jest na elewacji w postaci wspomnianego efektu biedronki.
Na świeżo wykonanych elewacjach efekt ten może być tymczasowy – pojawia się najczęściej podczas chłodnej i wilgotnej pogody, a znika po pełnym wyschnięciu. Niestety, z czasem sytuacja może się pogorszyć. Jeśli kropki będą narażone na trwałe zawilgocenie, zaczną osadzać się na nich zanieczyszczenia, co spowoduje, że problem stanie się bardziej widoczny i trwały. W miejscach długo utrzymującej się wilgoci łatwiej gromadzi się brud, kurz, a także rozwijają się grzyby i glony, co dodatkowo pogarsza estetykę fasady.
Warto również zwrócić uwagę, że każdy kołek wbijany w ścianę przez warstwę ocieplenia stanowi potencjalny mostek termiczny. Łączniki, czyli dyble, mają gorsze właściwości izolacyjne w porównaniu do otaczającego je styropianu lub wełny. W konsekwencji może dojść do sytuacji, w której nawet poprawnie zamontowany, licujący się z powierzchnią ocieplenia kołek, z czasem ujawni się na elewacji jako widoczna, kilkucentymetrowa kropka.
Choć „efekt biedronki” nie wpływa na techniczne właściwości ocieplenia, jego obecność znacząco obniża estetykę budynku. Jego występowanie może budzić frustrację, zwłaszcza wśród inwestorów, którym zależy na perfekcyjnym wykończeniu elewacji. Na szczęście istnieją sprawdzone metody, by skutecznie zapobiec temu zjawisku.
Najbardziej efektywnym sposobem na uniknięcie pojawienia się efektu biedronki jest zastosowanie wysokiej jakości łączników mechanicznych, które nie wymagają naruszania warstwy izolacyjnej i eliminują powstawanie mostków termicznych. Przykładem takiego rozwiązania są kotwy montażowe Baumit StarTrack – nowoczesny system pozwalający na mocowanie płyt styropianowych bezpośrednio do nośnych murów oraz ścian o słabszej powierzchni, np. pokrytych starym tynkiem.
Korzyści wynikające z jego zastosowania są liczne. Po pierwsze, zapewnia on pewność prawidłowego mocowania – mamy pełną kontrolę nad podłożem, w którym umieszczane są kotwy. Co więcej, minimalizuje ryzyko uszkodzenia przyklejonych płyt termoizolacyjnych podczas ich montażu. To rozwiązanie pozwala również zaoszczędzić czas i koszty przy modernizacji ocieplenia w starszych budynkach, gdyż nie wymaga wcześniejszego usuwania, czyszczenia ani odpylania istniejącej warstwy wykończeniowej. Dodatkowym atutem jest całkowite wyeliminowanie mostków termicznych w miejscach kotwienia, a także uniknięcie widocznych na elewacji śladów po kołkach, czyli tzw. efektu biedronki.
Jeśli jednak zdecydujemy się na tradycyjne łączniki mocowane na powierzchni izolacji, warto rozważyć ich głębokie osadzenie w izolacji, czyli tzw. montaż ukryty (termodybel). Proces ten obejmuje wywiercenie otworu montażowego w ścianie przez przyklejoną płytę termoizolacyjną, następnie frezowanie styropianu lub wełny, umieszczenie łącznika głęboko w izolacji oraz zakrycie go specjalną zaślepką ze styropianu lub wełny. Taki montaż minimalizuje ryzyko pojawienia się kontrastowych śladów na elewacji, nawet przy zastosowaniu tradycyjnych metod mocowania.
Kiedy na elewacji pojawi się efekt biedronki, jego usunięcie może okazać się sporym wyzwaniem. Regularne mycie i czyszczenie ścian to jedynie doraźne rozwiązania, które przynoszą ulgę na krótki czas. Aby trwale pozbyć się tego problemu, często niezbędne jest przeprowadzenie kompleksowej renowacji – może to obejmować dodanie nowej warstwy izolacji lub całkowite zerwanie istniejącego ocieplenia i wykonanie go na nowo. Każda z tych opcji wymaga jednak dodatkowych nakładów finansowych i niesie ze sobą pewne niedogodności.
Aby uniknąć tych nieprzyjemności, stresu i niepotrzebnych kosztów, warto już na etapie montażu zwrócić szczególną uwagę na jakość wykonania ocieplenia. Poprawnie przeprowadzony proces izolacji elewacji to inwestycja, która pozwala uniknąć przyszłych problemów i cieszyć się estetycznym wyglądem budynku przez wiele lat.